Ostatnio naszła mnie ochota na placki ziemniaczane. Mniam... wyszły naprawdę pyszne, nie spodziewałam się, że będą aż takie dobre! Gdyby nie ich kaloryczność, jadłabym je niemal codziennie... A i tak wydaje mi się, że są ciut mniej kaloryczne niż te ze starych ziemniaków - zauważyłam to po ilości "wypitego" tłuszczu przez nie - prawie w ogóle go nie ubyło z patelni, a i potem na jednorazowych ściereczkach nie było go prawie wcale (bo zawsze odsączam przed konsumpcją).
Teraz czas na przepis :-))
- około 8 ziemniaków
- 3 małe ząbki czosnku
- 2 plasterki sera żóltego
- trochę mąki
- jajko
- sól, pieprz do smaku
- cebula
Dodaję żółty ser i czosnek bo wg mnie placki są wtedy nieziemsko lepsze. Ser żółty uwielbiam i w sumie dodaję do prawie wszystkich potraw :)) Ale z plackami ziemniaczanymi naprawdę komponuje się super. Tak naprawdę to prawie tego sera nie czuć, ale jednak ten smak jest taki inny, jak dla mnie lepszy.
Jeden, dwa, trzy, cztery...
No i cała gromadka :)) (trochę już podjadłam :))
Ja uwielbiam placki ze śmietaną, a Wy...?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz